Jak kraj długi i szeroki ludzie w Google rzeczy wpisują. I chcąc nie chcąc tworzą też obraz miast naszych wojewódzkich. A jest on dość ciekawy – trochę w nim kompleksów, trochę rozczarowania i wiele pobożnych życzeń. CZYTAJ WIĘCEJ
Dokładnie trzy lata zajęło mi zrealizowanie tego pomysłu. Czyli – wziąć najbardziej kanoniczną bluzę dresową, oderwać od niej rękawy i wszyć do eleganckiej marynarki. Design wydawałoby się prosty, ale zawsze na drodze stawało mi coś… A to nie było odpowiedniej marynarki w ciuchlandzie, a to akurat bluz nie było czy w końcu cała zabawa robiła się za droga. Musiałem wyjechać do Tajlandii, żeby się udało. CZYTAJ WIĘCEJ
Robaczki z Zaginionej Doliny to na pierwszy rzut oka kolorowa bajka dla dzieci. Wystarczy nieco dokładniej przyjrzeć się prezentowanym na ekranie wydarzeniom, by zobaczyć brutalny obraz naszej rzeczywistości. Rodzice porzucają swoje dzieci, wojny gangów i narkotykowe wojny, w których nie ma zwycięzców. CZYTAJ WIĘCEJ
Wielka internetowa drama się zaczęła – Gazeta Wyborcza zamknęła swoje internetowe treści za paywallem, jeden z serwisów napisał, jak go obejść. Niektórzy załamują ręce, że jak to. A ja mówię, że nic się nie stało. CZYTAJ WIĘCEJ
W pierwszych 24 godzinach od premiery konsol nowej generacji zarówno Sony, jak i Microsoftowi udało się sprzedać ponad milion sztuk. A nie są to sprzęty tanie – koszt zakupu to wydatek zbliżający się do dwóch tysięcy złotych. Mimo to ze znalezieniem chętnych nie było najmniejszego problemu. A przecież graczy już nie ma. CZYTAJ WIĘCEJ
Z tą Balladyną jest trochę jak z kinem porno. Człowiek się trochę naogląda tych produkcji z fabułą i zaczyna się zastanawiać czy to na pewno o seks tam chodzi. CZYTAJ WIĘCEJ
Nikt nie wierzył, że to się uda, a tu proszę…. Najstarsza podcastowa ekipa rozmawiająca o grach w Polsce. Co najmniej dwóch z nich było wiele lat temu na pierwszy nagraniu jakie kiedykolwiek nagrano! CZYTAJ WIĘCEJ
Tym razem dla radiowej Trójki mówiłem długo i namiętnie o cyfrowej nieśmiertelności. Głównie o tym, że nawet jeżeli uda się nas przenieść do komputera i uwiecznić to w zasadzie nie wiadomo, którą wersję nas się zachowa. CZYTAJ WIĘCEJ
Och my wspaniali faceci - ojcowie, alfy i omegi, dla których nie ma rzeczy niemożliwych. W domu albo nie mamy czasu, albo jak ten bóg miłościwy pochylamy się nad problemami dziecka by z uśmiechem i bez problemu je rozwiązać. CZYTAJ WIĘCEJ
Trudne randki z komputerem to dopiero początek. Nie wiadomo kiedy przyszła do nas przyszłość i stała się naszą szarą teraźniejszością. Żyjemy w świecie marzeń – mamy internet w powietrzu, możemy odkrywać nieistniejące światy i spełniać mokre sny surrealistów z początku XX wieku. Ok, może nie jest aż tak odjechanie jak w Blade Runnerze, ale przynajmniej możemy machać łapami przed Kinectem, jak w raporcie mniejszości. CZYTAJ WIĘCEJ
Przeszkadza dmuchane. Już tłumaczę – coś mi strzeliło do głowy i pomyślałem z angielska, zdarza mi się, że wow, mind blown. Na szybko przełożyłem to na “wybuchł mi umysł”, ale brzmiało jakoś tak głupio. Odwołałem się zatem do tłumacza Google i dostałem coś takiego, jak widać powyżej. I w zasadzie prawie już zapomniałem o czym to miałem oryginalnie napisać. Zamiast tego zacząłem się zagłębiać zbyt długo w coś, co miało być krótkim żarcikiem na start, a zaczyna się z tego robić cały akapit. Muszę przestać o tym myśleć i wrócić do początku. Też tak macie, że wam gwałtownie spadł czas uwagi. A, o tym miałem pisać. CZYTAJ WIĘCEJ
Na film "Ona" ("Her") czekałem długo. Sama idea filmu o trudnej miłości człowieka i komputera/sztucznej inteligencji wydawała mi się koniecznym znakiem czasów i odpowiednio posthumanistycznymi walentynkami. CZYTAJ WIĘCEJ